piątek, 9 sierpnia 2013

Arianna Core




Imię: Arianna Maria
Nazwisko: Core
Wiek: 17 lat
Płeć: kobieta
Data urodzenia: 01.05.1996 r
Miejsce zamieszkania: Szwecja, Goteborg/Hogwart
Pochodzenie: czysta krew
Bogin: bahanka
Różdżka: 12 cali, cis, włos z ogona testrala, elastyczna
Patronus: królik
Imiona rodziców: Beatrice Francesca Lestrange oraz Peter Travis Core
Rodzeństwo: brak
Status: Wolna



Arianna pochodzi z rodziny śmierciożerców Lestrange, jednak żaden z jej rodziców nim nie jest. Uczęszcza do szkoły magii i czarodziejstwa w Hogwarcie na ostatnim roku nauki. Została przydzielona do domu węża- Slytherinu tak jak większość jej rodziny. Jest bardzo dobra w ważeniu eliksirów oraz w zielarstwie. Jednak jej hobbym jest quidditch. Reprezentuje swój dom na posadzie szukającej. Czysta krew jest w jej rodzinie zachowywana od pokoleń, dlatego Arianna może spotykać się tylko z czarodziejami czystego pochodzenia. Bardzo nad tym ubolewa, ponieważ obiektem jej westchnień jest David Ravendell, który jest czarodziejem półkrwi z domu Hufflepuff. Stara spotykać się z nim po kryjomu, aby żadna z jej koleżanek jej nie widziała, bo wtedy z pewnością doniosła by jej rodzicom.
Jej moce czarodziejskie są bardzo dobrze rozwinięte. Z łatwością radzi sobie w klubie pojedynków i jest obecnie mistrzynią seniorów swojego domu. Potrafi bez problemów wyczarować patronusa i pozbyć się bogina. Jednak z bahankami radzi sobie nieco gorzej i zazwyczaj to ona przegrywa w starciu z nimi. Została także przyjęta (za swoje osiągnięcia i rodziców) do Klubu Ślimaka.
Rodzice bardzo starają się, aby córka swoją edukację prowadziła na bardzo wysokim poziomie z samymi "wybitnymi". Jej matka pracuje w departamencie tajemnic a ojciec jest redaktorem Proroka Codziennego.

Jej pogląd na życie w Hogwarcie



Data wywiadu środowiskowego: 11.04. 2013
"Jestem szczęśliwą i pełną dumy osobą z tego, że trafiłam właśnie do Slytherinu jak cała moja rodzina. Uwielbiam lekcje profesora Snape'a oraz samą jego osobę w dość dużym stopniu. Mogę nazwać go moim autorytetem. W wieku 15 lat nawet się w nim podkochiwałam *chichocze*. Jednakże moim powołaniem są eliksiry. Jestem w tym na prawdę dobra. Dlatego też profesor Slughorn przyjął mnie do Klubu Ślimaka. Rodzice są zadowoleni, to jest najważniejsze. Uwielbiam tez grać jako szukające w meczach quidditcha i też idzie mi nieźle. Jedyne, czego nienawidzę to mugoloznactwo. Uważam, że ta nauka nam jest zbędna i w ogóle nieprzydatna, ale to tylko moje zdanie. Hmm to raczej wszystko co mam do powiedzenia."

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Obserwatorzy